[ Pobierz całość w formacie PDF ]

instrukcji instalacji. Kiedy jednak próbował naciągnąć pasek od fotelika,
ponownie okazało się, że nie trzyma się w zatrzasku.
62
R
L
T
Przeklął pod nosem. Podobnego słownictwa nie używał od
dziesięcioleci.
 Co powiedziałeś?  zapytała Raina.
Westchnął głęboko.  Time Magazine" nazwał go kiedyś najlepszym
prezesem przed trzydziestką.  Business Weekly" opisał go jako
najbłyskotliwszego stratega. Na dodatek był nazywany przez miasto Dallas
najbardziej pożądanych kawalerem i to pięć lat z rzędu. Jak to się więc stało,
że nie mógł sobie poradzić z diabelnym fotelikiem dla dzieci?!
 Zwietnie mi idzie  skłamał. Nie było mowy, aby przyznał się do tego,
że to kolejna dziedzina w wychowywaniu dzieci, z którą sobie kompletnie nie
radzi.
 Na pewno? Słyszałam, że te foteliki mogą być dość specyficzne.
Specyficzne? Brzmiało jak oszustwo. Raczej diabelskie.
Zerknął do tyłu. Raina stała tuż za nim. Przestępując z nogi na nogę,
pochylając się w dół i skacząc do góry, usiłowała zerknąć mu przez ramię.
Uświadomiła sobie, że została przyłapana na gorącym uczynku, więc zrobiła
minę niewiniątka, przygryzając dolną wargę. Jednak żartobliwy błysk nie zni-
knął z jej oczu.
Po raz kolejny widział inną Rainę, która była jednocześnie zabawna i
złośliwa. Chciałby zobaczyć tę twarz nad salaterką z truskawkami i bitą
śmietaną. Było to jedno z jego ostatnich marzeń, zupełnie zresztą zakazanych.
Na dworze znacznie się ociepliło. Raina zamiast dżinsów miała na sobie
szorty i zieloną bluzeczkę. Wszystko w jej ubiorze grało. Spodenki nie były za
krótkie, choć jej nogi były pociągająco długie. Koszulka była bardzo skromnie
wycięta i zakrywała wszystko, co powinna. Jej nowy wizerunek był jednak
zbyt sugestywny. Zwłaszcza kiedy stała tuż za nim, chętna do pomocy.
Obeszła samochód i wsiadła z drugiej strony.
63
R
L
T
 Pozwól, że ci pomogę. Mam w tym wprawę, a ty chyba potrzebujesz
przerwy.
 Gdzie jest Isabella?
 Uśpiłam ją i zostawiłam w bujanym foteliku w salonie.  Raina
poklepała głośnik od elektronicznego monitora, który zawiesiła na pasku przy
biodrze.  Będę słyszeć, kiedy się obudzi.
 Zwietnie  zamruczał pod nosem. Ubiegłej nocy uśpienie małej zajęło
mu kilka godzin. Rainie wystarczyło około trzydziestu minut.
Przekrzywiła głowę i zmarszczyła brwi, kiedy obserwowała jego twarz.
 Wyglądasz na bardzo zmęczonego. O której poszedłeś dzisiaj spać?
Zirytował się.
 Pózno.
 Aha. Tak właśnie myślałam. Może powinieneś zadzwonić po panią
Hill, żeby przyszła dziś wieczorem.
Derek spojrzał na nią przenikliwie. Raina uniosła ręce w geście poddania
się.
 Dobrze, nie dzwoń. Jeśli rzeczywiście uważasz, że musisz wszystko
robić sam, proszę cię bardzo, doprowadz się do stanu wycieńczenia.
Odsunęła jego dłonie od fotelika i sama zajęła się poluzowywaniem
pasków.
 Czy przeczytałeś instrukcję?  zapytała i włożyła jeden pasek
pomiędzy fotelik a siedzenie w samochodzie.
 Oczywiście, że przeczytałem instrukcję obsługi.  Bardzo pobieżnie...
 Jeśli wszystko gra, musisz usłyszeć...
Raina skierowała rękę do zatrzasku pasa i włożyła w niego klamerkę.
 Takie oto kliknięcie?  zapytała z uśmiechem.
64
R
L
T
Kiedy tak uśmiechała się do niego znad fotelika Isabelli, wyglądała
impertynencko, jak nie Raina, którą dobrze znał.
Jak to możliwe, że pracował z kobietą przez prawie dziesięć lat i nigdy
nie poznał jej prawdziwego usposobienia? Nie zauważył też, jak bardzo była
atrakcyjna i pociągająca.
Raina usiadła obok fotelika na tylnym siedzeniu. Musiał się odsunąć,
aby zrobić dla niej miejsce. Była bardzo szczupła i wiotka, ale jej nogi i ręce
wydawały się być wszędzie. Dotykały jego ciała, kiedy mościła się, aby
wygospodarować dla siebie przestrzeń.
 Przeczytałam gdzieś, że aby porządnie zainstalować fotelik i dobrze
naciągnąć paski, trzeba samemu w nim usiąść.
Derek zauważył, że jej głos brzmiał bardzo erotycznie. Połączenie tego
odkrycia z kuszącym widokiem jej wdzięków sprawiło, że jego zmysły się
wyostrzyły. Zmęczenie nagle znikło, ustępując miejsca erotycznej energii,
która pobudziła nerwy.
Raina dotarła wreszcie na drugi koniec siedzenia i wdrapała się na
fotelik.
 Zwietnie. Nie przesuwa się nawet o centymetr w żadnym kierunku.
Zainstalowany perfekcyjnie.
Jej policzki zaróżowiły się, a malutkie kropelki potu pokryły czoło.
Oddychała w przyspieszonym tempie. Jego ciało natychmiast zareagowało na
widok jej kuszących wdzięków. Zapewne po osiągnięciu orgazmu wyglądała
tak samo...
Nareszcie do niego dotarło, że bardzo jej pragnie, i nie było w tym nic z
przejściowej fanaberii. Marzył teraz jedynie o tym, aby ściągnąć z niej
spodenki i zagłębić się w cieple jej ciała. A niech to!
65
R
L
T
Przypatrywał jej się. Nie mógł uwierzyć, że była nieświadoma chemii
między nimi. Chciała, by i on sprawdził pasy. Odpięła je więc i ułożyła
między dwoma siedzeniami. Spróbował je zapiąć, ale przyciął sobie przy tym
palce. Ponownie przeklął. Usiadł na brzegu siedzenia i wystawił nogi na
zewnątrz. Raina uśmiechnęła się przyjaznie, co jeszcze bardziej go rozgrzało.
 Nie powinieneś być wobec siebie tak bardzo wymagający 
powiedziała delikatnie.  Z reguły trudno jest zainstalować fotelik w
samochodzie. Niektórzy ludzie zapisują się nawet na specjalne zajęcia, aby
opanować tę sztukę. Inni jeżdżą do strażaków, by się upewnić, że
zainstalowali w sposób gwarantujący dziecku bezpieczeństwo.
 Nie martwię się wcale o fotelik  odpowiedział.
Z zaciekawieniem zatrzymała na nim wzrok. Jej zrenice poszerzyły się,
a oddech pogłębił. Aha. Więc nie tylko on poddał się gorącej atmosferze.
 Dobrze pamiętam, jak mój tata się denerwował, kiedy przymocowywał
fotelik dla Kendricka.
Z tonu jej głosu wynikało, że była dość rozbawiona. Nawet zbyt
przesadnie jak na jego gust.
 Raina...  powiedział, ale ona zignorowała go i nadal nerwowo
paplała.
 Musiałam mieć jakieś jedenaście lat i pamiętam, jak go
obserwowałam, stojąc w drzwiach garażowych. Nigdy wcześniej nie
słyszałam, aby ktoś tak siarczyście klął. Och, nie myślałam o tym przez całe
lata.  Raina posmutniała nagle.
Zabawne, ale zawsze miał ją za osobę niezwykle profesjonalną, a nawet
zdystansowaną. Przyzwyczaił się do obcowania z Rainą, która była spokojna i
szczęśliwa. Teraz na taką nie wyglądała, a on zastanawiał się, czy to jego
wina, czy też może efekt wspomnień o jej ojcu.
66
R
L
T
Spuściła głowę i utkwiła wzrok w swoich dłoniach.
 To było kilka lat przed jego odejściem, ale już wtedy musiał być
bardzo nieszczęśliwy.
Ból, jaki usłyszał w jej głosie, poruszył go. Nie zastanawiając się,
odwrócił się do niej i ręką otarł spływającą po jej policzku łzę.
Położył rękę na tylnej części jej głowy i przyciągnął ją do siebie. Chciał
ją pocieszyć, ale kiedy odnalazł jej usta, pocieszanie było ostatnią rzeczą,
którą miał na myśli. Teraz liczył się jedynie smak jej ust. W zetknięciu z jego
wargami były bardzo delikatne i miękkie. Jej pocałunek był niezwykle słodki i
niewinny. Dłońmi sięgnął do jej włosów i uwolnił je z krępującego kucyka.
Nie było nawet mowy o tym, żeby mógł się zatrzymać, a Raina w jego
ramionach była rozgrzana jak ogień. Eksplodowała niebywałą pasją. Wiedział,
że całując ją, popełnia wielki błąd, ale w tej chwili zupełnie go to nie
obchodziło. Jedyną rzeczą, która go pochłaniała, było ciepło jej ust. Czuł też
dotyk jej dłoni na udach, ciężar jej ciała.
Jeden moment wystarczył, aby Raina znalazła się w jego ramionach. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jagu93.xlx.pl
  •