[ Pobierz całość w formacie PDF ]

wielkości krą\ka hokejowego, po kolejnej ma średnicę hula-hopu, dalej przyjmuje rozmiary du\ego
okręgu zbudowanego z łuku elektrycznego. Zaczynam dostrzegać widok znajdujący się w nim. Okrąg
błyskawicznie się rozsuwa i oto stoję u siebie w sypialni. Udało się! Wyszedłem! To OBE! Czuję się jak
dziecko. Cieszę się i jednocześnie boję. Dwa sprzeczne uczucia, radość i strach. Zupełnie jak na
pierwszej przeja\d\ce na karuzeli... Stopy odrywają się od podło\a. Zaczynam unosić się w górę. Jak
ja to robię? Niewidoczne Podciśnienie delikatnie chwyta mnie za potylicę i grzbiet. Kieruję się w górę
pod sufit. Jestem pod sufitem. Teraz ta sama Energia przyjmuje postać Ciśnienia podtrzymującego
mnie pod stropem. Jest pode mną, unosi mnie niczym poduszka powietrzna. Co za cudowne uczucie
lekkości, wolności! By dodać sobie animuszu, ostentacyjnie przenikam przez ścianę nad drzwiami.
Gdy to robię, czuję jak moje niefizyczne ciało obmywają wibracje.
Jestem w przedpokoju. Delikatnie stukam plecami o sufit pokryty tapetą natryskową. Doskonale
czuję ją swoim nagim niefizycznym grzbietem. Kieruję się do du\ego pokoju. Drzwi do niego są
otwarte, ale nie zni\am lotu, mam ochotę ponownie przeniknąć przez ścianę. Ot tak, dla zabawy.
Udało się! Znów poczułem wibracje. Jestem w du\ym pokoju. Ale zaraz! Przecie\ to doskonała okazja
na zbieranie dowodów! Szybko, szybko, muszę zobaczyć \onę i dziecko, co robią. Mo\e uda mi się
nawiązać z nimi kontakt. Po powrocie wszystko sprawdzę. W \yciu nie latałem pod sufitem. Z tej
perspektywy cale mieszkanie wygląda inaczej. Trudno jest rozpoznać szczegóły. Dobra, po kolei,
ka\dy kąt mieszkania! Przeszukuję dokładnie du\y pokój, wołając jednocześnie \onę i dziecko po
imieniu. Jednak nigdzie ich nie znajduję. Prędko do kuchni! Szybciej, szybciej, dlaczego tak wolno się
poruszam?! Znajduję się w kuchni. Dokładnie przyglądam się wszystkiemu z góry. Z tej perspektywy
garnki, talerze, szklanki, przypominają płaskie krą\ki. Słyszę jak włącza się lodówka, czuję płynący w
sieci elektrycznej prąd. Mam niesamowicie wyostrzoną percepcję. Posiadam kilka dodatkowych
zmysłów... W kuchni te\ nikogo nie znajduję. Kiciu, Edytko, gdzie jesteście?! Płynę do pokoju
dziecka...
Gdzieś wewnątrz siebie czuję, \e mój czas dobiega końca. Mówi mi coś, \e za chwilę dostrojenie
osłabnie i wrócę do ciała. Zupełnie jakbym miał Wewnętrzny Wskaznik. Czym prędzej przemieszczam
się do pokoju Edytki. Krzyczę na oślep. Niunia, Kotku, gdzie jesteście do cholery! Tutaj te\ ich nie ma!
Co jest grane!? Wewnętrzny Wskaznik wyraznie oznajmia  wracamy "...
Jestem w ciele, szybko wstają. Wybiegam z sypialni. Biegną do du\ego pokoju. Nie ma nikogo. Do
kuchni, te\ pusto. Pokój dziecka... Tam na pewno są! Nie, tu równie\ ich nie ma.
 Kiciu, gdzie jesteś?  Pytam spokojnie, \eby nie zrobić z siebie oszołoma.
 Tutaj jestem.  Odpowiada \ona z łazienki.
 No tak, w łazience nie sprawdzałem.  Mówię pod nosem.  A gdzie Niunia?  Pytam dalej.  Na
balkonie, bawi siana kocyku.  Mówi, jakby nigdy nic. Bo\e, \eby ona wiedziała, gdzie ja przed chwilą
byłem! Nic jej nie będę mówił, bo się tylko zmartwi. Swoją drogą mogłem sprawdzić balkon i łazienkę.
To było niezłe doświadczenie. Byłem trochę zły na siebie, \e nie wpadłem na pomysł, by sprawdzić
łazienkę i balkon. Następnym razem będę bardziej uwa\ny.
Miałem w garści całkiem niezły dowód, na to, \e doświadczyłem OBE. Co prawda nie mogłem tego
potwierdzić, bazując na obiektywnej weryfikacji, ale moje subiektywne odczucie w pełni mi
wystarczało. Doskonale wiedziałem, \e to była eksterioryzacja. Eksterioryzacja  dziwacznie brzmiąca
nazwa. Kojarzyła mi się jeszcze nie tak dawno z okultyzmem, szatanem i przyprawiała o dreszcze.
Przecie\ to taka frajda polatać sobie pod sufitem własnego mieszkania. Czego się tu bać? No tak,
łatwo teraz powiedzieć, jak udało mi się odsłonić skrawek Kurtyny między tym a Tamtym Zwiatem.
Kurtyny zbudowanej z irracjonalnego lęku. Lęku przed Nieznanym. Bałem się tego, co zobaczę. I co [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jagu93.xlx.pl
  •